softer version of electronics

My recent discovery comes from the field where electronics intersect with crafts. I am talking of e-textiles, or so called “smart” fabrics.

Of course, I heard about the concept before, but I never had a chance to try it myself. I have found that the basic electronic components adopted into textiles can be ordered in small quantities for home experiments. Conductive threads, Velcro, small LEDs that look like sew-on, luminous beads, tiny patch- containers for batteries, and even small programmable chips that are compatible with the Arduino!

 

e-textile components
e-textile components

For over a month I have been playing and experimenting with these little wonders in different ways , inventing soft objects that no one expects to contain electronics.
LilyPad  and Aniomagic components (the two brands that produce components for electronic stitches) have captivated me for two things – the fact that the circuit doesn’t need to be soldered – just tie a decent knot or sew a tight loop around a component to ensure a good conductivity. I also like the design of the e-textile products. The components from the world of electronic textiles definitely don’t look like they have been removed from the inside of the computer. On the contrary -their design matches the products that could be found in the haberdashery, where in fact they should be sold. In particular the accessories from Aniomagic (produced, I believe, in Japan) are extremely subtle and minimalist.

Experimenting with the e-textiles allowed me to look at the electronics from a completely different perspective – a lot more personal and much less technical, maybe this is the way electronics would look like, if women ruled the world ? … On the other hand, it irritates me a little that the whole “playing” with “smart” fabrics often comes down to different ways of lighting a lamp inside a fabric. When we google “e-textiles” most of the images that come up make a gallery of rather tacky, Christmas tree -like skirts, dresses, scarves ect.. Let’s hope this promising field of electronic-crafts will develop in a different way than just LED decorations.

————————————————————————————————————————-

ELEKTRONIKA W WERSJI SOFT
Moim niedawnym odkryciem  z pogranicza elektroniki i rzemiosła to e-textiles, czyli “inteligentne” tkaniny. Oczywiście koncepcja ta nie jest mi obca od jakiegoś czasu, natomiast nigdy nie miałam okazji wypróbować jej sama.  Okazało się bowiem, że podstawowe komponenty elektroniczne przeniesione do świata tekstyliów można zamówić w małych ilościach do domowych eksperymentów. Przewodzące nici, rzepy, małe LEDy które wyglądają jak naszywane, świecące koraliki, malutkie naszywane pojemniczki na baterie, a nawet nieduże programowalne czipy, kompatybilne z Arduino!

Od ponad miesiąca bawię się i eksperymentuję z tymi cudami na różne sposoby, wymyślając przedmioty po których nikt nie spodziewałby się, że zawierają elektronikę. W komponentach LilyPad oraz Aniomagic (dwie marki, które produkują elementy do elektronicznych wyszywanek) urzekły mnie przede wszystkim dwie rzeczy – fakt, że przy tworzeniu obwodów wcale nie trzeba ich lutować – wystarczy zawiązać porządny supełek lub dobrze obszyć oczko naszego elementu, aby zapewnić dobre przewodnictwo. Podoba mi się także tendencja jaką widać po ich designie. Komponenty ze świata elektronicznych tekstyliów wcale nie wyglądają jakby zostały wymontowane z wnętrza komputera i zdecydowanie bliżej im do asortymentu jaki można znaleźć w pasmanterii. W szczególności akcesoria z Aniomagic, produkowane (jak mi się zdaje) w Japonii są niezwykle subtelne i minimalistyczne.

Eksperymentowanie z e-tekstyliami pozwoliło mi spojrzeć na elektronikę z zupełnie innej perspektywy – dużo bliższej człowiekowi i dużo mniej technicznej, może tak wyglądała by elektronika, gdyby światem rządziły kobiety?… Z drugiej strony, trochę irytuje mnie fakt, że cała ta “zabawa” z “inteligentnymi” tkaninami bardzo często sprowadza się do zapalania lampki w najróżniejszy sposób. Bo gdy  wygooglujemy “e-textiles” w wyszukiwarce obrazów, ukazuje nam się galeria raczej tandetnych, rozświetlonych niczym świąteczna choinka sukienek, szalików i innych kreacji. Miejmy nadzieję, że ta obiecująca dziedzina rozwinie się w nieco inny sposób niż jedynie LEDowa dekoracja.